Co tu dużo mówić, Azjaci nie wiedzą co to realizm i za to ich kocham ;)Mają gdzieś czy to będzie wyglądało wiarygodnie czy nie. Wielu z Was powie że to "bajeczka", ale co ja nie te bajki potrafią wciągnąć widza w świat magii i tajemnicy, gdzie główne wartości to szlachetność, męstwo, miłość i tym podobne. Gdzie miejsce jest tylko dla perfekcjonistów. Dla mnie film przecudny. Szczególnie zdjęcia Wing-Hung Wonga. Najlepszą grą aktorską popisała się według mnie koreanka Hee-seon Kim. Urodziwa dziewczyna ^^. Na koniec ogroooomnym plusem jest w tym filmie muzyka Gary'ego Chasea (kompletnie mi nieznanego).
Ja osobiście film jak najbardziej polecam! 9/10
mm to mnie zachęciłeś do obejrzenia tego filmu;D a co do Azji to To wszystko z ust mi wyjąłeś;D zgadzam się ze wszystkim..oni wiedzą co to "magia kina"...
Mnie na początku lekko rozwaliła ta scena, jak Jackie trzyma wóz nad przepaścią, a księżniczka zamiast z niego wyjść, to siedzi w środku i piszczy.:P
Właśnie mnie też to rozwaliło. Zastanawiałam się,czemu ta księżniczka po prostu nie wyjdzie z tej karety,tylko czeka aż ten generał ją wybawi.
Ten jej strój ceremonialny ze wszystkim ozdobami mógł ważyć nawet tyle ile zbroja rycerska.
Ale pomijając takie szczegóły to film całkiem spoko 9/10. Polecam