sezon 1: Zajęcia pozalekcyjne

Osobiście uważam, że ta drama to jedna z lepszych jakie można zaoferować zachodniemu widzowi. Jest mroczniejsza i nie przeciąga się na te standardowe 16 odc. Jednak mimo to czegoś mi tu brakuje i nie chodzi nawet o zakończenie, które jak dla mnie jest jak najbardziej w porządku. Myślę, ze od pewnego momentu fabuła...

O ile miejscami się nudziłem to samo zakończenie dostarczyło tak wielu skrajnych emocji, że nawet nie jestem w stanie pojąć co się dokładnie stało, ani czy to dobrze ani czy to źle

Główna aktorka żeńska mnie itmrytujedo granic możliwości i psuję mi przyj iść z oglądania, a tak poza tym rewelacja.

Proszę powiedzcie mi co sądzicie o zakończeniu, czy ono zostało tak zepsute czy ja czegoś nie zrozumiałem? Może kolejny sezon z tego chcą pociągnąć? Sam nie wiem co myśleć...

W serialu zostało użyte to sformułowanie, a wydaje mi się że nie zostało wyjaśnione, chyba że przespałam ten moment. Co to znaczy?