Pierwsza część mi się podobała, taki typowy bollywood. Natomiast druga to było spore przegięcie, wiem, że w hinduskich produkcjach dzieje się wiele sytuacji, które w rzeczywistości nie miałyby miejsca, no, ale gdzieś są jakieś granice ;)
Po pierwsze osoba, która traci pamięć chyba z uporem maniaka powinna chcieć dowiedzieć się co się stało, coś więcej niż jej powiedziano..
Jai spowodował wypadek i w sumie wykorzystał sytuację, żeby zdobyć Tię i to, że ona nic nie wie..
Po drugie lekka niekonsekwencja..boi się prowadzić po wypadku samochód, ale tylko czasami;] kolejna sprawa - całkiem normalna reakcja matki, nagle się zmienia o 180stopni, tylko dlatego, że tak...i już.
Ojciec zachowuje się jak kretyn, nie rozumiejąc zachowania matki Tii.
No i główny bohater...odczuwa dogłębny ból ziemi dlatego, że nie może być z panną, którą kocha...Zero wyrzutów sumienia, że przez niego zginęły dwie bogu ducha winne osoby, szczególnie jego najlepsza przyjaciółka.
Plusem jest dobra muzyka, ciekawa pierwsza część i oczywiścieAishwarya Rai. No i nie można zapomnieć o przepozytywnej postaci Raja.
6/10