Trójka „Zbroi Boga” została nakręcona w 2012 roku czyli 22 lata po premierze części drugiej. Jak powstawał ten film, to akurat byłem mocno zainteresowany filmografią JC, więc uważnie śledziłem newsy. Jednak po premierze recenzje były dość chłodne i jakoś zapomniałem o tej produkcji. Niedawno TVP premierowo emitowało...
więcejNa pierwszą bijatykę trzeba czekać półtorej godziny. Szczęśliwie nawalanka jest w starym, dobrym stylu Chana i jest na co popatrzeć. Mimo to dwie (tylko!) sekwencje walk nie
rekompensują bzdurnego i całkowicie nie angażującego scenariusza. Ten film to takie tam grzeczne kino familijne i nie ma nic z atmosfery...
Ale mnie to nie dziwi produkcje są coraz gorsze.dasie obejzec pomijajac polityczne wstawki propagandowe.
tutaj humoru tez troche za duzo ale film nawet znosny.gdyby usunac te slynne gagi to byloby nawet
8.
Film miał się pojawić w kinach świata 12-12-12 później podobno 20-12-12 a tu mamy koniec roku a filmu jak nigdzie ni widu ni słychu, można by zapytać WTF??
Recenzja
Jacky Chan, kaskader który przyciąga widza kaskaderskimi popisami z nutą śmiesznych incydentów oraz groźnych sytuacji. Tak można zacząć każdą produkcję w której on bierze udział nie inaczej jest w tym przypadku. Mogę nad nim rozwodzić się wieczność nad jego plusami które można mnożyć. Lecz to na inny...
To czy ukradzione dziedzictwo narodowe powinno być zwrócone to jedna sprawa, ale co z krajanami którzy akurat wpadli w jego posiadanie? Czy powinno zostać odebrane i wstawione w muzeum, czy może lepiej pozostawić je w rękach kapitalistów - w końcu i tak nie zniszczą go, bo jest zbyt cenny, będzie wędrować z rąk do rąk...
więcejFajny lekki film , dobrze się go oglądało było wszystkiego po trochu!I szło się pośmiać, była akcja ,
przygoda czego więcej chcieć od Jackiego? Generalnie można stwierdzić , że Chan przeważnie
miał tego typu filmy lekkie przyjemne i mało skomplikowane!
Daję 5/10 bo Jackie poruszył ciekawy temat, który ma potencjał (żeby nie spojlerować, chodzi o
"zaginione" dziedzictwa narodowe, oraz fakt co w dzisiejszych czasach jest autentykiem a co nie).
Tak czy inaczej... jest to średni film akcji, momentami inspirowany (i to nawet bardzo...niestety)
hollywoodzkim kinem....
Po prostu nie podobał mi się. Azjatyckie kino, a już chyba szczególnie komedie (pomijając może coś w stylu pijanego mistrza) raczej jest trudne w odbiorze dla statystycznego europejczyka. To może źle o mnie świadczyć ale wolę już nawet amerykańskie głupie komedie niż produkcje made in china. Kiedyś może bardziej by mi...
więcejprochińska agitka, tanie moralizotorstwo, głupota wylewająca się wręcz z ekranu, nędzny
scenariusz niepozbawiony dłużyzn + nagromadzenie genialnych wprost wyczynów kaskaderskich i
znakomitych sekwencji walk "na wesoło" w wykonaniu mistrza nad mistrze Jackie Chana...Do
jednorazowego obejrzenia wyłącznie dla...